otázka |
odpověď |
začněte se učit
|
|
w pewnym mieście wielkie poruszenie, Wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie, Wszyscy dobrze się bawili, chociaż był wyjątek.
|
|
|
začněte se učit
|
|
w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic, Nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani, I gdy rozum tracił dla niej, śmiała się, klaskała.
|
|
|
začněte se učit
|
|
akcie śpiewak śpiewał znacznie już rozważniej, Młoda pani była jednak ciągle niepoważna, Aż do chwili, kiedy nagle, nagle wśród pokazu, Padły słowa...
|
|
|
začněte se učit
|
|
nie dokazuj, Przecież nie jest z ciebie znowu taki cud, Nie od razu, miła nie od razu, Nie od razu stopisz serca mego lód!
|
|
|
začněte se učit
|
|
obrazy wielkie, płótna kolorowe, Z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe, Całe szczęście, że naturą martwą jednak były,
|
|
|
začněte se učit
|
|
pewna chwila, której nie zapomnę, Był raz wieczór rozmarzony i nadzieje płonne, Przez dziewczynę z końca sali podobną do róży, Której taniec w sercu moim święty spokój zburzył...
|
|
|
začněte se učit
|
|
się niezwykły, przedziwny wypadek, Sam już nie wiem jak to było, Trudno opowiadać... Jedno tylko dziś pamiętam, Jak jej zaśpiewałem...
|
|
|
začněte se učit
|
|
dusza śpiewa, Usta milczą, świat rozbrzmiewa!"
|
|
|
začněte se učit
|
|
nie słuchała, Tańcem już zajęta, W tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam...
|
|
|
začněte se učit
|
|
nie dokazuj, Przecież nie jest z ciebie znowu taki cud, Nie od razu, miły nie od razu, Nie od razu stopisz serca mego lód!"
|
|
|